Ponieważ współczesne życie jest do bani
Jeśli masz dość czytania tweetów, postów na blogach i aktualizacji na Facebooku od ludzi chwalących się wszystkimi niesamowitymi rzeczami, które zrobili, wypróbuj F-MyLife. Dzięki temu poczujesz się o wiele lepiej we własnym życiu.
F-MyLife to klient iPhone'a dla strony internetowej o tej samej nazwie. Strona pozwala ludziom publikować o wszystkich okropnych rzeczach, które im się właśnie przydarzyły. Wszystkie posty muszą zaczynać się od słowa „Dzisiaj”, po którym następuje opis czegoś wstydliwego, upokarzającego lub wręcz smutnego. Historie sięgają od opowieści o ludziach oszukiwanych przez swoich partnerów, po dzieciaki mówiące rzeczy, których nie powinny publicznie. Każdy post kończy się akronimem „FML”. Dwie ostatnie litery oznaczają „Moje życie”, ale żadnych nagród za odgadnięcie, co oznacza „F”. Użytkownicy Fmylife mogą głosować na każdy post, aby powiedzieć, czy ich zdaniem dana osoba była naprawdę trudna, czy też przyszła i na to zasłużyła.
Klient F-MyLife na iPhone'a to w zasadzie tylko czytnik za usługę i nie pozwala na publikowanie własnych „FMLs”. Mimo tych ograniczeń jest to świetna okazja do pożerania czasu i gwarantuje nie tylko dobry śmiech, ale także uczucie „cieszę się, że to nie ja”.
F-MyLife jest bardzo dobrze zaprezentowany, a posty są czytelne. Możesz wyświetlić najnowsze lub najwyżej oceniane FML lub przeglądać posty według kategorii. Kategorie te obejmują Miłość, Pieniądze, Dzieci, Praca i Zdrowie. Niestety, soczysta kategoria „Seks” nie została przeniesiona do klienta z właściwej strony Fmylife.
Należy zauważyć, że obecne wydanie F-MyLife jest bardzo podatne na awarie. Na pozór bez powodu zostaniesz wyrzucony z aplikacji podczas czytania, co bywa denerwujące.
Warto wytrwać, ponieważ F-MyLife to jeden z najzabawniejszych sposobów marnować czas na iPhonie.
